Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/ates.rybnik.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra15/ftp/ates.rybnik.pl/paka.php on line 5
– Powinienem już iść – mruknął, chociaż była to ostatnia rzecz, na

– Powinienem już iść – mruknął, chociaż była to ostatnia rzecz, na

  • Dagmara

– Powinienem już iść – mruknął, chociaż była to ostatnia rzecz, na

01 July 2022 by Dagmara

jaką miał ochotę. – Tak. Odwrócił się do niej. – Dziękuję. Sam nie wiem, co bym zrobił, gdybym nie mógł z tobą pogadać. Uśmiechnęła się smutno. – Na pewno cię kocha. Jesteś przecież taki... – Poruszyła niemo ustami i spojrzała gdzieś w bok. – Julianno. – Dotknął jej twarzy. – Spójrz na mnie. Dopiero kiedy uniosła głowę, zauważył, że ma łzy w oczach. Ogromnie go to zaskoczyło. – Co się stało? Potrząsnęła głową i cofnęła się trochę. – Nic. Idź już. Złapał ją za rękę, widząc, że chce od niego odejść. – Co się stało? Dlaczego płaczesz? Jedna jedyna łza spłynęła po jej policzku. – Nie, nic ci nie powiem. Wracaj do żony. – Nigdzie nie pójdę, dopóki nie powiesz mi, co się stało. – Ujął w dłonie jej twarz. – Powiedz, Julianno. Westchnęła niespokojnie i otarła się policzkami o jego skórę niczym kotka. – Całe życie... całe życie czekałam na kogoś takiego jak ty. A Kate zachowuje się tak, jakby... jakby... – Spojrzała mu prosto w oczy. – Czy ona nie rozumie, jaki jesteś wspaniały?! Nagle ogarnęła go miłość do tej niewinnej, bezbronnej dziewczyny. – Kochanie – szepnął, czując, że jest to właściwe słowo. Wciąż na niego patrzyła. Richard czuł, jak topnieje mu serce. W jej oczach dostrzegł tęsknotę i ból niespełnienia. W tym momencie myślał tylko o tym, jak dobrze byłoby poczuć smak jej pełnych, czerwonych ust. Jak wspaniale byłoby mieć ją przy sobie. Pod wpływem impulsu pochylił się i musnął jej usta. Zadrżała i rozchyliła wargi. Przywarł do niej mocniej, zatracając się w pocałunku. Poczuł się odkrywcą i zdobywcą. Przez chwilę trwała przytulona do niego, a potem odepchnęła go od siebie. – Nie, Richardzie. – Z trudem wciągnęła powietrze. – Nie możemy. Masz przecież żonę oraz dziecko. Z trudem zapanował nad wzburzonymi emocjami. Starał się odzyskać równowagę. – Dałabym wszystko, żeby być z tobą – rzekła cicho. – Ale nie tak. Oboje mielibyśmy później wyrzuty sumienia. – Julianno... – Nie. – Położyła mu palec na ustach. – Nic nie mów. Po prostu idź już do żony. I córki. Richard wiedział, że ta kobieta ma bezdyskusyjną rację, ale mimo to był rozdarty. Julianna była taka miła, tak delikatna... Odpowiadała mu. Oboje do siebie pasowali. Otworzył usta, chociaż nie miał pojęcia, co chce powiedzieć. Wszystko wydawało się mało znaczące. Słowa straciły swój sens. Nie mogły niczego zmienić. Przecież jest żonaty. Spojrzał jeszcze raz na Juliannę, a potem skierował się w stronę drzwi. ROZDZIAŁ CZTERDZIESTY

Posted in: Bez kategorii Tagged: fryzury na wesele z krótkich włosów, marta krupa wiek, buty do czerwonej sukienki,

Najczęściej czytane:

eathrow do hotelu przebiegi tak szybko i luksusowo, że Jodie czuła się, jakby uczestniczyła w widowisku telewizyjnym, a nie w prawdziwym życiu. ...

Przepiękny, siedemnastowieczny budynek hotelu Cotswold był kiedyś prywatną rezydencją. Obecni właściciele kupili go i wyremontowali z przeznaczeniem na ekskluzywny klub. Doskonała restauracja cieszyła się zasłużoną sławą i była dostępna tylko dla stosunkowo wąskiego grona wybranej klienteli. Centrum odnowy biologicznej było ulubionym miejscem spotkań śmietanki towarzyskiej, a koteria najbogatszych klientów miała tu podobno prywatny klub hazardu, gdzie tracono i zyskiwano fortuny. W pewnych kręgach pobyt w Cotswold uznawano za szczyt towarzyskiego szyku. Poczynając od zastawionego antykami holu, atmosferą przypominającego wiejski dom, po apartament udekorowany tymi samymi kwiatami, które mieli na ślubie i najnowsze włoskie magazyny biznesowe, wszystko tchnęło luksusem i troską o szczegóły. To naprawdę zupełnie inny świat, pomyślała Jodie, kiedy ich osobisty kamerdyner zapewnił ją, że jej ubrania zostaną rozpakowane i uprasowane w ciągu godziny. ... [Read more...]

- Po tych słowach nieco jej ulżyło. Od razu poczuła

się lepiej. - Ale nie za nadętego aroganta - podsumował Tanner. - To chyba znaczy, że moja pozycja się poprawia. Rosnę ... [Read more...]

Jasper Hughes sam załatwił wszystko z detektywem Malloyem i odtąd

ani brytyjski wymiar sprawiedliwości, ani firma VKF nie miały już do Matthew żadnych pretensji. On sam jednak czuł, że miną lata, zanim te przejścia staną się tylko mglistym wspomnieniem. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 ates.rybnik.pl

WordPress Theme by ThemeTaste