Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/ates.rybnik.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra15/ftp/ates.rybnik.pl/paka.php on line 5
chwilę nastąpi i...

chwilę nastąpi i...

  • Dagmara

chwilę nastąpi i...

01 July 2022 by Dagmara

- A nie próbował pan jej powstrzymać? - Oczywiście, że próbowałem. Znów zapadła cisza. - I to właśnie wydarzyło się tamtego dnia? - spytał Keenan. - Co? Kiedy? - Tego ostatniego ranka. Przed wyjściem Joannę. Czy wtedy próbował pan nie dopuścić do bicia dziecka? - Nie. - Pewność siebie zniknęła z szybkością wody spływającej po wyciągnięciu zatyczki. - Nie, wtedy nie. - Może to była ta ostatnia kropla? Nagle uświadomił pan sobie, że musi ją zabić? Tony'emu żołądek podszedł do gardła. Zrozumiał, że wpadł we własne sidła. - Chwileczkę - powiedział, zerkając z ukosa na Slatte-ry'ego, który siedział w milczeniu. - To jakiś obłęd. Co to ma wspólnego z morderstwem? Po prostu wyjaśniałem sprawę krzywdzenia Iriny i tyle. - Ale jeśli nawet zabił pan żonę - teraz Keenan wychylił się do przodu i z napięciem w twarzy przemawiał łagodnie, niemal zachęcająco - to w świetle tego, co nam pan opowiedział, byłoby to zrozumiałe. - Nie zrobiłem tego - odparł Tony, nie odrywając wzroku od kręcących się taśm. - Widok krzywdzonego dziecka doprowadziłby każdego kochającego tatusia do kresu wytrzymałości - dodał Reed, również wychylony do przodu. - Obaj przekręcacie moje słowa! - Tony wodził z desperacją wzrokiem od jednego policjanta do drugiego, by wreszcie zwrócić się do Slattery'go, sterczącego obok jak bezużyteczna góra mięsa. - Nie mam nic wspólnego z zabójstwem Joannę, ja ją kochałem i nigdy przenigdy nie tknąłem jej palcem, nigdy nie pragnąłem jej śmierci ani przez sekundę! Keenan odchylił się z powrotem na oparcie. Jego uśmiech był teraz nacechowany niemal księżowskim współczuciem. - Spokojnie, Tony. Przemyśl sobie to wszystko i podejmij właściwą decyzję, póki jeszcze możesz. - Właściwą decyzję? - powtórzył jak echo Tony. - Boże... Znów wodził oczami po twarzach wszystkich zebranych, czując, że żołądek zmienia mu się w bryłę lodu. Teraz już nie miał wyboru. - Okej - rzekł, wciągając głęboko powietrze. - Okej. Powiem wam o czymś, chociaż dotąd wychodziłem ze skóry, żeby zachować to w sekrecie. Musiał przerwać. Otarł wierzchem dłoni oczy, bo znów zaczęło mu się zbierać na płacz, ale nie miał już czasu na dziecinne wykręty, chciał wreszcie wyrzucić to z siebie, zanim wszystko mu się

Posted in: Bez kategorii Tagged: nieleczona cukrzyca u psa, liszowska youtube, pomarańczowy cień do powiek,

Najczęściej czytane:

być coś poważnego.

Shep wyszarpnął puszkę z uchwytu i rzucił ją Nevadzie, a on złapał ją w locie. - Co za cholerny upał - burknął Shep. Otworzył puszkę i słuchał krzepiącego syku powietrza. Kiwnął głową, uniósł puszkę i pociągnął duży łyk. ... [Read more...]

nak powstrzymać: musiała postępować ...

wbrew życzeniom sędziego i robić to, co sama chce - włącznie z umawianiem się na potajemne randki z Nevada Smithem. Miała serdecznie dość tego, że nazywano ją księżniczką, rozpieszczoną córeczką sędziego Cole’a, świętoszką. ... [Read more...]

Głosny warkot silnika odbijał sie echem wsród debów i

sekwoi. Pote¿na cie¿arówka zje¿d¿ała w dół stromej drogi. Z przeciwnej strony mercedes - jesli informacja była prawdziwa -wcia¿ wspinał sie pod góre. A kobieta za ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 ates.rybnik.pl

WordPress Theme by ThemeTaste