Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/ates.rybnik.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra15/ftp/ates.rybnik.pl/paka.php on line 5
Chcac dotknac włosów Marli, wyciagneła ku niej dłon o

Chcac dotknac włosów Marli, wyciagneła ku niej dłon o

  • Dagmara

Chcac dotknac włosów Marli, wyciagneła ku niej dłon o

15 May 2022 by Dagmara

szczupłych, ozdobionych pierscionkami palcach. - Dziekuje. Sama sciełam włosy. - Tak to wyglada. Wprawdzie Marla jeszcze całkiem nie ochłoneła po otrzymaniu od Aleksa informacji o smierci Charlesa Biggsa, ale z usmiechem poprowadziła przyjaciółke do salonu. Joanna szła pewnie, jakby odwiedzała ten dom dziesiatki razy. Była drobna kobieta o krótkich, prostych i jasnych włosach, 137 ciemnych oczach i waskich ustach. Miała na sobie miekki, biały dres, obszyty złota lamówka i białe tenisówki. Opalona szyje ozdabiały złote łancuszki, a na szczupłym nadgarstku nosiła tenisowa bransoletke wysadzana brylantami. Marla patrzyła na jej twarz, szukajac w rysach tej kobiety jakiejs wskazówki. Miała nadzieje, ¿e mo¿e cos jej sie przypomni, ale była prawie pewna, ¿e widzi te kobiete po raz pierwszy w ¿yciu. Kolejne rozczarowanie. Joanna opadła na jedna z kanap i opusciła dłonie na kolana. - I jak sie czujesz? - Lepiej, chocia¿ ró¿nie bywa. Ciagle jeszcze cierpie na bóle głowy, a to - wskazała na druty - doprowadza mnie do szału. - Ale to koniecznosc. - Przerwały na chwile rozmowe, kiedy Carmen wniosła butelke wina, dwa kieliszki i tace z owocami, serem i krakersami. - Czy podac cos jeszcze? - spytała, stawiajac tace na stoliku do kawy. - To powinno wystarczyc. Dziekuje. Carmen wyszła, a Marla nalała wina do obu kieliszków i podała jeden Joannie. - Wiec cierpisz na amnezje? - Zgadza sie. - Nie pamietasz mnie? - Joanna uniosła wygiete w łuk brwi i jakby chcac Marle rozbawic, zaczeła krecic głowa w prawo i w lewo, ukazujac kolejno profil. - A teraz? - Dalej nic, ale witaj w klubie. Nikogo nie pamietam. - A niech to, ju¿ myslałam, ¿e jestem wyjatkowa. Marla nie zdobyła sie na usmiech. - Przykro mi. Ja... ja nie pamietam nawet... własnych dzieci. Czy to nie chore? - W pewnym sensie jeszcze całkiem nie wyzdrowiałas. - Wiem, ale... - powiedziała Marla przez scisniete gardło i potrzasneła głowa. - Cały czas powtarzam sobie, ¿e przecie¿ 138 jest coraz lepiej. Mam takie przebłyski pamieci... przypominaja mi sie rzeczy, które robiłam, niektóre wiele lat temu, inne całkiem niedawno. Ale niestety nie moge powiedziec: „Tak, przypominam sobie ciebie”. Bo tak nie jest. Cholera. To takie dziwne. Nie pamietam w ogóle, ¿ebym kiedykolwiek grała w tenisa. - To dobrze. Bede mogła udawac, ¿e zawsze cie ogrywałam. - A to nieprawda? - Kompletna bujda. Przy twoim serwie zupełnie

Posted in: Bez kategorii Tagged: najdłuższe paznokcie w polsce, najładniejsze imiona dla dziewczynki, olej kokosowy i soda oczyszczona na twarz,

Najczęściej czytane:

pe w czoło, ostrożnie, by nie obudzić śpiącej córeczki. - Jestem z ciebie ...

bardzo dumny. Hope odwróciła twarz w obawie, by nie wyczytał z jej rysów, co czuje, by nie odgadł, jak bardzo jest zrozpaczona. Philip przysiadł na krawędzi łóżka. - Co się z tobą dzieje, kochanie? - zapytał z troską w głosie. - Wiem, że chciałaś dać mi syna, ale to nie ma żadnego znaczenia. Nasza mała jest najcudowniejszym dzieckiem pod słońcem. ... [Read more...]

e. Przypomniał sobie własne słowa wypowiedziane przed chwilą na galerii i poczuł do siebie obrzydzenie. ...

- Nie martw się - podjęła Lily. - Niczego od ciebie nie oczekuję, ale też nie zawiedziesz się na mnie. Cieszę się, że tutaj mieszkasz. Może to egoistyczne z mojej strony, ale... czuję się taka opuszczona, więc... Santos ścisnął jej dłoń. Po raz pierwszy od śmierci matki miał wrażenie, że nie jest sam na świecie. Był ktoś, kto o nim myślał, ktoś, na kogo mógł liczyć. Jeszcze powątpiewał we własne odczucia, jeszcze nie do końca potrafił zaufać sobie i Lily, zgasił jednak ten głos sceptycyzmu, odrzucił niedowierzanie i dystans. Zaczął opowiadać. O sobie. O matce i ojcu. O śmierci Lucii i o tym, jak poprzysiągł ją pomścić. Mówił o domach zastępczych, po których się tułał, i o swoich z nich ucieczkach. Zwierzał się z lęków i smutków, z przyrzeczeń danych niegdyś matce i tych późniejszych, składanych przed samym sobą. Odsłonił przed ... [Read more...]

Kilcairn zamknął drzwi.

- O, teraz dużo lepiej. Alexandra wyprostowała się dumnie. - Milordzie, nie jestem... ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 ates.rybnik.pl

WordPress Theme by ThemeTaste